poniedziałek, 24 września 2012

Jestem tylko lalka w rekach mojego pana...

Jest coraz gorzej... Wiem, że wiele ludzi byłoby naprawdę szczęśliwych mając dach nad głową, bieżącą wodę czy internet, ale tutaj nie o to chodzi. Nie chodzi mi wcale o dobra materialne, ale o to co dzieje się z moją matką czy chociażby to, że nie mam przyjaciół i nikomu na mnie nie zależy. Starałam się zdobyć przyjaciół czy uwagę matki, ale wszystko na nic. Nie mam na nic ochoty, a dziś nawet nie poszłam do szkoły. NIENAWIDZĘ ICH. Dlaczego nie mogę żyć jak inne dziewczyny w moim wieku? W sumie, to się nawet starałam, ale to nie jestem ja, ale z drugiej strony sama siebie nie poznaję... Kiedyś mówiłam naprawdę dużo, chociaż i tak nikt mnie nie słuchał, a teraz nie mam ochoty rozmawiać ani chociażby widzieć się z nikim. Lubię to, że mogę zostać sama w domu i zająć się sobą, chociaż trochę mi smutno, że nie mam się kogo poradzić i wygadać... że nie mam nikogo bliskiego, ale chyba muszę się z tym pogodzić bo mam wrażenie, że odrzucili mnie tylko z powodu tego jak wyglądam...

2 komentarze:

  1. wiesz, można powiedzieć, że właściwie wiem, co czujesz. cały czas próbowałam zwrócić na siebie kogoś uwagę- matki znajomych.. udając kogoś kim nie jestem. ale zrozumiełam , ze to bez sensu- ludzie powinni lubić Cię i akceptować taką jaka jesteś. a ci, którzy jak twierdzisz odrzucili cie z powodu wyglądu nie są tego warci.. trzymaj się mała :* wkońcu znajdziesz kogoś kto na to zasluguje ( sama mam taką nadzieję )
    nie jestem zbyt dobra w udzielaniu porad czy coś, ale.. myślę , że może choć w małym stopniu cie pocieszyłam czy pomogłam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziewczyno weź sie w garść.. Ja nie należe do normalnych osób i ciężko mnie nie zauważyć (ze względu na wygląd)...Znajdz sobie jakies hobby i pierdol wszystkich.. Jakbym ja miałą sie przejmować zdaniem innych to już dawno bym zwariowała..

    OdpowiedzUsuń